W swojej szafce posiadam naprawdę sporą ilość torebek. Jednak prawda jest taka, że mam kilka ulubionych, w których chodzę na przemian. Dzisiaj do grona "ulubionych" dołączyła mała, bordowo-złota listonoszka. Leżała w szufladzie dobrych parę tygodni zanim zdecydowałam się w ogóle odciąć metkę :) Uwielbiam listonoszki głównie dlatego, że są niewielkie i poręczne oraz doskonale nadają się na imprezy. Nie znoszę zostawiać torebki bez opieki, a takie maleństwo mogę mieć zawsze przewieszone przez ramię i kompletnie mi to nie przeszkadza.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Śliczna torebka ;)
OdpowiedzUsuńświetny blog :)
OdpowiedzUsuńcieszę się , że tutaj trafiłam ;)
będę zaglądać częściej:)
obserwujemy ?
bardzo chętnie ja już:)
Usuńpiękna torebeczka :)
OdpowiedzUsuńŚwietny kolor więc zachęcam :)
Ja niestety mam mało torebek, ale ciągle coś stoi mi na przeszkodzie, żeby kupić nową :/ Twoja jest bardzo fajna, taka malutka, ale urocza :)
OdpowiedzUsuńdzięki za comment;)
OdpowiedzUsuńJa też mam tak z torebkami:D szyje szyję mam dużo a chodzę w kilku ulubionych ;)urocza Twoja jest;)
OdpowiedzUsuńwolę plecaki niż torebki- pojemneijsze i wygodniejsze :3 chcoiaż Torebki też zdarza mi się nosic ;)
OdpowiedzUsuńdzięęęęęęeeeeki za komentarz <3 możemy obserwować nazwajem, jeśli chcesz :3
a chętnie ja już obserwuję :)
Usuńja też :3 !
Usuńfajna torebka!
OdpowiedzUsuńps. niestety nie byłam w miasteczku Star Wars, ale moi rodzice byli i mam zdjęcia ;D
świetna torebka
OdpowiedzUsuńŚliczna torebka. ;)
OdpowiedzUsuń