Kolorowe kosmetyki

 Nie mam specjalnie dużo kolorowych kosmetyków. Na co dzień stawiam na makijaż bardzo naturalny, czasami użyje kolorowej kredki do oczu lub eyelinera.

O eyelinerze już pisałam więc nie będę się rozwodzić :) jeżeli chodzi o inne kredki do oczu, które zdarza mi się używać to mam, poza czarną, dwie. Niebieską firmy Bell nr 4, nie wiem skąd ją mam, ale na pewno jej nie kupiłam :) ma ładny kolor. Nie wiem jeszcze jak działa, bo dzisiaj ją odkryłam w mojej kosmetyczce. Drugą jest Kobo Professional, ma ładny, zielony kolor,  dobrze się nią maluje, ale nazwanie go wodoodpornym to pomyłka.

 

Jeżeli chodzi o cienie do powiek preferuję makijaż naturalny. Na co dzień używam Miss Sporty 111 tender cielisty z malutkimi drobinkami, wspaniale się utrzymuje i w załamanie powieki Manhattan mat effect 95R mad maroon, trochę się osypuje ale bardzo ładnie wygląda i ściera się dosyć równomiernie.

 Musze jeszcze wspomnieć o pomadkach. Ta czarna to Manhattan (nie pamiętam numeru koloru) oddałam ją mojej mamie, kolor okazał się trochę za ciemny i drażnił mnie jej zapach. W przezroczystym opakowaniu jest L'oreal  102 mauve cherie, cudowny kolor, wspaniała konsytstencja, nawilżenie. jej jedyne wady to cena (50zł) i raczej nie można o niej powiedzieć, że jest trwała, a za taką cenę powinna być. Ostatnia to Golden Rose perfect shine lipstick 219 i jestem nią oczarowana, kolorem, konsystencją, nawilżeniem (zawiera wit. a i e) jest dosyć trwała, ściera się równomiernie i jej cena jest wspaniała 9,60 czego chcieć więcej? Na pewno kupię ją znowu, i znowu i znowu :)


A teraz nowość na naszym blogu. Oprócz tego, że napisałam wam o moich kolorowych kosmetykach, nagrałam również filmik. Zapraszam was do oglądania i koniecznie dajcie znać czy taka forma się wam podoba.

A.