Mimo, że to jeszcze nie koniec naszej przygody z Bułgarią już dzisiaj postanowiłysmy kupić pamiątki dla siebie i znajomych (w sumie zanim przepuścimy wszystkie Lewy jakimi dysponujemy). Wieczorem Słoneczny Brzeg jest jeszcze bardziej intrygujący niż za dnia. Mnóstwo ludzi- przeróżnych narodowości- spotykają się na małych bazarkach, które pachną różami i pysznym jedzeniem.
Bułgaria słynie z róż, które rosną w dolinie Kazanlaskiej- ich olejki eteryczne wykorzystywane są przy produkcji kosmetyków Rose of Bulgaria, które oczywiście musiały znaleźć się w śród naszych pamiątek.
Oczywiście to nie koniec souvenirowych zakupów:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Swego czasu, jak byłam w Słonecznym Brzegu, też się skusiłam na te mydełka. Pięknie pachną i pięknie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńBlagam, tylko nie posty o Bułgarii... Dziewczęta! U nas pogoda jakby troche gorsza i chyba Nas tu skręca, co ;)! S. ;*
OdpowiedzUsuń...No tam to jest co oglądać:) pozdrawiam i proszę o więcej.
OdpowiedzUsuń