Niestety nie posiadam swojego ulubionego szamponu, który stosuje zawsze. Za każdym razem kupuję coś innego-najczęściej ten, na który jest akurat jakaś fajna promocja. Dzięki takiemu testowaniu wiem np. że już nigdy w życiu nie skusze się na Fructis choćby dawali go za darmo. Na następny dzień po użyciu swędziała mnie cała głowa, a kilka dni później dostałam tak intensywnego łupieżu, z którym później dłuuuugo walczyłam....
Tym razem kupiłam od niedawna bardzo mocno promowany szampon Timotei z różą jerychońską. Szampon z odżywką w jednym. Generalnie kosmetyk jest super. Ślicznie pachnie, mocno się pieni i faktycznie włosy są po nim delikatne i przyjemne. Nie zmienia to jednak faktu, że należy mimo wszystko użyć osobno odżywki. Przypuszczam, że jeszcze kiedyś do niego wrócę, pewnie jak będzie następnym razem przeceniony w Rossmanie.
Ale muszę też wspomnieć o jednej bardzo ważnej moim zdaniem rzeczy. Na opakowaniu szamponu producent napisał "100% piękna, 0% parabenów" I za to ogromny plus!! Parabeny są dodawana do kosmetyków m.in. aby przedłużyć ich trwałość. Jedank w dużej ilości prawdopodobnie są odpowiedzialne za rozwój guzków piersi! Dlatego w trosce o nasze zdrowie powinnyśmy zawsze sprawdzać skład kosmetyku, który mamy zamiar kupić. A więcej o parabenach znajdziecie na:
http://kobieta.wp.pl/kat,26369,title,Parabeny-w-kosmetykach,wid,12417957,wiadomosc.html?ticaid=1f193
N.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńBardzo mi przykro, ale niestety jeden z komentarzy musiał zostać usunięty. Każdy ma prawo mówić to co myśli, ale na tym blogu ma robić to w sposób kulturalny!!!
OdpowiedzUsuń