Chwilowo zmieniając temat chciałabym wam zaprezentować drugą część produktów z firmy AVON. Tym razem będą to bardziej kosmetyki do makijażu i perfumy.
Zacznę od mojego ulubionego produktu, a mianowicie sprayu przyspieszającego wysychanie lakieru do paznokci. Dla mnie jest idealny z tego względu, że często maluje paznokcie praktycznie przed samym spaniem kiedy lakier nie ma szansy wyschnąć i rano budzę się z jakimiś kosmicznymi wzorkami na paznokciach. Ten spray może nie zupełnie temu zapobiega (zależy to od ilości warstw lakieru, jego konsystencji i jednak musimy trochę odczekać, aż preparat się wchłonie) ale jest absolutnie rewelacyjny. Jest też bardzo wydajny, 50 ml wystarcza na bardzo długo. Przez rok zużyłam 2/3.
Paletka 4 cieni do powiek. Z tyłu opakowania jest instrukcja, którego cienia, w jakim miejscu użyć aby osiągnąć efekt smokey eyes. Szału nie ma, nie są jakieś specjalnie trwałe ale myślę, że powinnam zainwestować w bazę pod makijaż oczu. Bez względu na to czy używam cieni za 5 czy 20 zł złuszczają się, więc zaczynam myśleć, że chodzi tu o moje powieki a nie o cienie.
Idąc od góry mamy mój absolutnie ulubiony tusz do rzęs SuperExtend (w katalogu z żółtą szczoteczką). Ma sylikonową szczoteczkę (innych nie toleruję) genialnie rozdzielającą i wydłużającą rzęsy. Na opakowaniu nie pisze, że jest wodoodporny jednak bardzo długo się trzyma, nie kruszy się i dobrze się go zmywa.
Następnie bezbarwny błyszczyk do ust z filtrem 15. Mam z natury czerwone usta więc używam błyszczyków bezbarwnych lub jasno różowych, tylko po to by nadać im połysk. Ten błyszczyk dobrze nawilża usta, nie skleja ich i dość długo się trzyma. Pojemność 6 ml.
Tusz SuperFull w teorii ma pogrubiać rzęsy, ale raczej tego nie robi. Szczoteczka ma strasznie krótkie włoski, skleja rzęsy, kruszy się. Generalnie nie polecam. Pojemność 7 ml.
I ostatni tusz SuperShock. Za nim też raczej nie przepadam, ma za grubą szczoteczkę przez co ciężko go dokładnie i równomiernie nałożyć. Jest lepszy od SuperFull to na pewno, ale SuperExtend bije go na głowę. Poza tym jeżeli pada deszcz, nie macie parasolki, a użyłyście tego tuszu uparcie patrzcie w ziemię żeby choć jedna kropla nie spoczęła na waszych rzęsach, bo będziecie wyglądać ja pandy.
Zaczynając od lewej:
Passion Dance
Kategoria: kwiatowo-chyprowa.
Nuty zapachowe: grejpfrut, papaja, lilia wodna, jaśmin, czarny narcyz, czarna róża, ambra, mech, paczula.
Zapach dosyć ostry z pazurem, ale trzeba lubić takie zapachy. Mi nie przypadł do gustu kojarzy mi się trochę z babcinymi perfumami za ciężki jak dla mnie. Flakonik 50 ml w regularnej cenie kosztuje 54,90
Herve Leger Intrigue
Kategoria: drzewno-balsamiczna
Nuty zapachowe:
nuta głowy: dziki kwiat, bawełna, czarny pieprz
nuta serca: biała herbata, płatki jedwabiu, róża
nuta bazy: piżmo, drzewo kaszmirowe, bób
Piękny flakonik, cudowny, boski zapach. Zmysłowy, seksowny, kobiecy. Słodki ale nie mdły. 50 ml w regularnej cenie kosztuje 149 zł ale absolutnie jest tego warty.
Pur Blanca
Kategoria: kwiatowo-ozonowa.
Nuty zapachowe:
nuta głowy: ylang-ylang, frezja, mieta
nuta serca: biała róża, lilia wodna, biała peonia
nuta bazy: białe drzewo sandałowe, mleczne piżmo, heliotrop.
Kolejny zapach, który bardzo lubię. Ten jest z kolei jest delikatny, świeży i bardzo dziewczęcy. Jest słodki w bardzo subtelny sposób. Za 50 ml w regularnej cenie trzeba zapłacić 59,90 zawsze czekam na promocje.
Incandessence
Nuty zapachowe: orchidea, konwalia, bergamotka, tulipan, frezja, magnolia, mimoza.
Nie wiem jaka to dokładnie kategoria, ale jest bardzo mocno kwiatowy. Jest dosyć słodki. Ładny zapach, ale nic specjalnego, a już na pewno nie za 64,50 za 50 ml w regularnej cenie. Ciekawy flakonik, przyjemny zapach, ale więcej go nie kupię.
To by było na tyle jeśli chodzi o moją AVONową kolekcję.
Tak na marginesie chciałam jeszcze bardzo przeprosić za wszystkie komentarze, które niedawno zostały usunięte. Zrobiłam to zupełnie przez przypadek i całkowicie niechcący. Niestety nie da się ich odzyskać :( i cierpię bardzo z tego powodu ponieważ były to miłe słowa. Nie zrażajcie się, komentujcie dalej, obiecuję, że nie będę więcej broić.
A.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
trochę się tego nazbierało ^^ ;)zaciekawił mnie ten przyspieszacz, chyba zainwestuję :)
OdpowiedzUsuńSama z Avonu preferuję przede wszystkim produkty do kąpieli, na perfumach kiedyś bardzo się sparzyłam (ach ta pięciominutowa trwałość), tak samo było z lakierami. Co innego przyspieszacz wysychania - jest naprawdę super :)
OdpowiedzUsuńTrwałość zapachu perfum z Avonu pozostawia wiele do życzenia, choć Herve Leger Intrigue jest naprawdę długotrwały (wieczorem jeszcze go czuć). A przyspieszacz to hit, w regularnej cenie kosztuje chyba 15 zł, ale starcza na bardzo długo, rewelacja.
OdpowiedzUsuńU świetne zakupy :) Ostatnio ten spray tak mnie zaciekawił i sie zastanawiam czy kupić czy nie:)
OdpowiedzUsuńpierwszy i ostatni perfum wydaje mi się trafiać w mój gust i ciekawi ;d
OdpowiedzUsuńpierwszy tusz takze uzywam ;)
OdpowiedzUsuńI like this post so much:I'm always curious about beauty products I can't find here in my country!
OdpowiedzUsuńWhat about following each other? Cosa mi metto???
Win a red dress by Max C London!
Co do cieni z Avonu niestety są naprawdę średniej jakości i nawet baza im nie pomoże.
OdpowiedzUsuńZnam wiele tańszych a dużo lepszych cieni.
Co do jednego się zgodzę- perfumy mają rewelacyjne !!
:)
Incandessence - kiedyś używałam tych perfum, zapach naprawdę ładny.;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)