Social Icons

.

sobota, 9 marca 2013

Jak dobrze wykonać demakijaż?

Demakijaż to podstawa w pielęgnacji twarzy i okolic oczu. Bez względu na wszechobecne, biorące górę nad zdrowymi zmysłami zmęczenie nie możemy z tej czynności w żadnym wypadku zrezygnować. Musimy robić demakijaż każdego dnia, a co gorsza trzeba to zrobić porządnie i prawidłowo.



Napiszę Wam dzisiaj czego ja używam do zmywania makijażu i jak to robię, żeby jednocześnie usunąć resztki make up'u, a przy okazji zadbać o cerę i jej wygląd. Na początek zmywanie makijażu oczu i twarzy. To najczęściej zajmuje najwięcej czasu bo trzeba odpowiedni kosmetyk ( w moim przypadku jest to mleczko ogórkowe Ziaja- które moim zdaniem jest do tego świetne, lub płyn Lancome) nałożyć na wacik, a następnie taką watkę przyłozyć na parę sekund do oka, aby wszystkie preparaty jakie mamy na twarzy odpowiednio rozpuścić. Później powolnymi ruchami w dół i do wewnątrz kącika zmywamy reszki tuszu.

www.kobieta.pl

Tak jak wspomniałam powyżej ja używam mleczka ogórkowego od Ziaji, z którego jestem zadowolona. Dość dobrze usuwa makijaż, jest bardzo wydajne i nie drogie. Do tego bardzo łatwo dostępne. Nie radzi sobie z wodoodpornym makijażem- ale od tego są w końcu kosmetyki dwufazowe. Przy dostaniu się sporej ilości do oka minimalnie podrażnia i szczypie- ale za tą cenę nie oczekujmy też cudów. Ładnie pachnie, fajnie się rozprowadza i na pewno jeszcze nie raz go zastosuję.
Na zmianę z mleczkiem stosuję też płyn od Lancome, który znacznie łatwiej niż mleczko usuwa zanieczyszczenia, jest bardzo tłusty i pozostawia na skórze film, który dopiero żel i tonik są w stanie usunąć. Ale makijaż, resztki tuszu i pudru zmywa w kilka sekund więc jeśli chodzi o skuteczność daję mu 10/10. Nie zmywałam nim wodoodpornego tuszu, ale wydaje mi się,że właśnie ze względu na ten tłuszczyk mógłby sobie całkiem nieźle poradzić.




Później twarz szoruję specjalnym preparatem najczęściej z drobinkami pumeksu, albo czymś takim. Odtyka pory, ogólnie oczyszcza i ułatwia wchłanianie się substancji odżywczych z kremów. W tej chwili posiadam żel z Nivea, ale całkiem niedawno stosowałam podobny produkt od Granier. Fajne w nich jest to, że jeśli znajdziemy kilka wolnych chwil w ciągu tygodnia, żel można nałożyć na twarz jako maskę:) To jeszcze lepsza kuracja dla naszej cery!




I na końcu tonik i krem. Toniku nigdy nie używałam, ale jak tylko A. się dowiedziała to mi zrobiła taki wykład o tym dlaczego POWINNAM CODZIENNIE przemywać twarz tonikiem, że dla świętego spokoju kupiłam. Oczywiście ukochaną Ziaję-tonik nagietkowy. Po oczyszczeniu mleczkiem, żelem i tonikiem twarzy pora na krem. Ja od lat jestem oddana Ziaji- w tej chwili krem oliwkowy (najbardziej kocham masło kakaowe) i marce Nivea. Może i te kremy są trochę ciężkie i mają gęstą konsystencję, ale i tak je lubię i stosuję je naprawdę wiele lat. Taki krem trzeba koniecznie wklepywać lub ewentualnie jeśli zdecydujemy się na aplikację za pomocą wmasowania to koniecznie od dołu do góry- czyli od brody do oczu-żeby przy okazji wyregulować owal twarzy i trochę dłużej móc cieszyć się jędrną skórką!




Dzisiaj do grona kosmetyków do demakijażu dołączył płyn micelarny BeBeauty- który był mocno chwalony na waszych blogach. Już za niedługo przekonam się czy słusznie. Powoli także postaram się przejść na lżejsze kremy do twarzy... i na pierwszy strzał wybrałam Nivea Young na dzień. Pewnie już wkrótce napisze o nim kilka słów!





16 komentarze:

  1. Mi najbardziej służy do demakijażu płyn dwufazowy z Ziaji :)

    http://customlookink.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mam płyn micelarny i on mi wystarcza :)
    Zapraszam na sobotniego posta :3

    OdpowiedzUsuń
  3. ja polecam do demakijażu i ogólnej pielęgnacji twarzy produkty mary kay, sa to kosmetyki z półki lacome, dior czy chanel, powstałe na bazie naturalnych składników i do tego są mega wydajne. Do oczu polecam dwufazowy płyn zrobiony z silikonu-nie tylko ściaga nam makijaż oka, ale go nie podrażnia i mogą go stosować osoby mające bardzo wrażliwe oczy. Kosmetyki zostały wyróżnione w piśmie cosmetic i zostały wliczone w Top10 najlepszych kosmetyków na świecie.Zapraszam na facebooka: mary kay ireland-olesnica po więcej informacji

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha kochana Natalko jak dawno ja Cię nie widziałam! Nie lubię kosmetyków Mary Key- kiedyś miałam z nimi styczność i nie bardzo mi odpowiadają, ale nie mówię "nigdy"! Serdecznie pozdrawiam!

      Usuń
  4. uwielbiam ten tonik i mleczko z zaiji :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja za mleczkiem nie przepadam bo są dla mnie za gęste. Tonik polecam różany od Evoluderm. Bardzo ciekawy post.

    OdpowiedzUsuń
  6. Do demakijażu zazwyczaj używam mleczka, lub po prostu kremu - i póki co - nie narzekam,bo moja skóra nie cierpi.

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Przydatny post. Niektórzy kładą tyle na buzie i niekoniecznie potem to dobrze zmywają. Chociaż nie wiadomo jak "zmęczona" wracałabym z imprezy to demakijaż musi być :D

    OdpowiedzUsuń
  8. jakbym miala tyle czasu poswiecic na demakijaz to chyba bym wolala calkowicie zrezygnowac z makijazu

    OdpowiedzUsuń
  9. ciekawa i przydatna notka;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Post bardzo mi się podoba i już się nie umiem doczekać kolejnego ;)
    Pozdrawiam i zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  11. Lubie produkty z ziaji i nivea ;) takie niby zwyklaki, jednak często po nie wracam :) dzieki - rowniez obserwuje;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jedni nie lubia inni uwielbiaja, ile ludzi tyle opinii o wszystkim, no ale nie ma co sie blokowac, innym moze sie spodobac:) natalia

    OdpowiedzUsuń
  13. Jedni nie lubia inni uwielbiaja, ile ludzi tyle opinii o wszystkim, no ale nie ma co sie blokowac, innym moze sie spodobac:) natalia

    OdpowiedzUsuń