Na początku do demakijażu używałam mleczka. Miałam ogórkowe z Ziaji i biedronkowe BeBeauty. Nie jest to wina tych mleczek, ponieważ były całkiem dobre, ale jednak wolę płyny. Do tej pory wypróbowałam trzy, a właściwie jestem w trakcie, i z jednego korzystałam gościnnie.
Ranking przedstawia się następująco:
Nivea dwufazowy płyn do demakijażu. Jak na razie najlepszy choć ma swoje minusy. Po zmieszaniu "faz" szybko się rozwarstwia na nowo, ale bardzo dobrze zmywa makijaż i nie podrażnia. Kupiłam w promocji, ale wizaż mówi, że w regularnej cenie kosztuje 15,42 zł za 125 ml
Maybelline Cils Demasqu jednofazowy płyn do demakijażu oczu. Użyłam kilka razy, ale sprawdza się całkiem dobrze. Przy mocniejszym makijażu oka trochę rozmazuje tusz zanim go zetrze i odrobinę go kruszy. Szału nie ma. Cena to 10 zł za 125 ml
Ziaja de-makijaż dwufazowy. Okropny! Kruszy tusz, który wpada do oczu w związku z czym oczy pieką i są podrażnione. Nie ma "poślizgu" więc trzeba trzeć oko co raczej nie wpływa dobrze na skórę wokół oczu. Dramat. Cena 6 zł za 120 ml
Na końcu (ilu bym nie wypróbowała zawsze zostanie na tej pozycji) Bioderma Sensibio H2O płyn micelarny do demakijażu cery wrażliwej jak głosi opakowanie. Lepiej chyba bym wodą zmyła makijaż. Okropnie kruszy tusz, podrażnia oczy, strasznie mnie piekły po tym dziadostwie i chyba trzeba pół butelki zużyć żeby porządnie zmyć makijaż. Najgorszy płyn ever! I jeszcze kosztuje 40 zł za 250 ml.
A wy jakich płynów używacie? Co polecacie do wypróbowania?
A.
Hmm naprawdę było tak źle z tym płynem Biodermy? Ja właśnie miałam ochotę sobie go kupić:( Ja używam właśnie Ziaji ale jednofazowego i jak za tą cenę to jest całkiem ok , ale szukałam czegoś lepszego.
OdpowiedzUsuńJa nie byłam zadowolona ani trochę, ale wiem, że na wizażu i na innych blogach dziewczyny są zachwycone. Proponuję kupić taką małą buteleczkę, tam chyba jest 100 ml, i wypróbować :)
Usuńmoim numer 1 jest ziaja :)
OdpowiedzUsuńja tez jestem za Ziają :)
OdpowiedzUsuńuzywałam wszystkich ale ziaja nr 1
OdpowiedzUsuńja jestem absolutna fanką mleczek do demakijażu, te płyny mi nie pasują...
OdpowiedzUsuńJa mam aktualnie lancome i wszyscy tak chwalą, a mi nie do końca pasuje. Zostawia okropny tłusty film na twarzy i nawet jak umyję twarz żelem i tonikiem to nadal coś jest nie tak. Nie mogę się pozbyć tego okropnego uczucia!
OdpowiedzUsuńJa jestem w posiadniu tych 3. Teraz używam Nivea, fakt faktem dwu fazowy płyn po wstrząśnięciu szybko powraca do swojej postaci. Ja nie jestem żadną alergiczką, nie mam na nic uczulenia, a jednak... ten płyn okropnie podrażnił mi moje oczy, na dodatek jest strasznie tłusty jak dla mnie
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM :
http://crystal-look.blogspot.com/
Pozostaję wierna płynom z Bourjois ;)
OdpowiedzUsuńCzęsto stosuję z Ziaji i ja go lubię :) choć nie miałam jeszcze z Maybelline ani z Nivei ;)
OdpowiedzUsuńZrobiłam sprostowanie co do kolorów czerwonych szminek Mariza, wiem, że na zdjęciu wyszły dość słabo, dlatego też wstawiłam świeżo robiony swatches kolorów:
http://wizazmojapasja.blogspot.com/2013/01/must-have-kazdej-kobiety-czerwona.html#comment-form
ja mam zamiar wyprobować ten z nivea:)
OdpowiedzUsuńaktualnie mam ten z ziaji ale jak dla mn;ie jest beznadziejny:)
miałam z ziaji i był taki średni...:/ wolę mleczka. http://beauty-by-ivette.blogspot.com
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz na moim blogu. Oczywiście również obserwuję. Mi również przydałby się dobry "środek" do demakijażu, muszę wypróbować może właśnie coś z Nivea :)
OdpowiedzUsuńNie znam żadnego z nich.
OdpowiedzUsuńUżywam "samorobionego" olejku i działa świetnie.
Wolę żele do demakijażu :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie szukam jakiegoś dobrego. Dzięki za radę.
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie.
dziękuję :) bardzo bym chciała skoczyć na bungee! :D
OdpowiedzUsuńja nie znoszę płynów dwufazowych, zdecydowanie preferuję pianki do zmywania makijażu, np z Yves Rocher.
nawet nie słyszałam o piankach:)ja chciałabym ze spadochronem! i obiecuje sobie ze to zrobię, a na tym oto blogu to opiszę :D
Usuńja z jej dawniejszych filmów oglądałam tylko ucieczkę w milczenie, i wtedy wydawała mi się nawet niezłą aktorką, ale wtedy chyba rola wymagała od niej minimalnej mimiki.
OdpowiedzUsuńhahaha:D dobre- ja też za nią nie przepadam tak naprawdę, ale siłą rzeczy gdzieś tam ją oglądam :)
Usuńja używam mleczka do demakijażu, ale myślę że płyny są dużo lepsze, dlatego będę musiała sobie taki sprawić :)
OdpowiedzUsuńPrawdziwa, prawdziwa, prawdziwa ! : D Tez bym ni dostala, gdyby nie pomysl z kilkoma blogerkami.
OdpowiedzUsuńJa Ziaję wykluczam na wstępie... Nivea -ciekawa sprawa, nie używałam ;)
OdpowiedzUsuńJa wole mleczka, ale ostatnio tez uzywam plynu, bo mialam westawie z tuszem :))
OdpowiedzUsuńja tam mam ten z ziaji i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńrap - muzyka, hip-hop to kultura;)
Przepis jest, zapraszam:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam ziaje! ;)
OdpowiedzUsuńja mam ten Maybelline i jak na razie dobrze się sprawuje, choć czasami faktycznie lubi coś rozmazać :)
OdpowiedzUsuńJa używam Avene albo La roche posay. Bioderma również jest dobra :)
OdpowiedzUsuńBardzo zdziwiła mnie Twoja opinia, chyba jesteś jedną z pierwszych osób która ma takie zdanie nt tego płynu... Albo masz bardzo bardzo bardzo wrażliwą twarz (bo panie z bardzo bardzo wrażliwą skórą wychwalają pod niebiosa ten płyn- znam to z autopsji- pracuję w aptece), albo coś może było z nie tak... Ciężko mi to sobie wytłumaczyć dlaczego on ta na Ciebie zadziałał...
Zazwyczaj używałam płynu z Ziaji, bo jest jednym z lepszych i najtańszych, przy czym jest bardzo łatwo dostępny. Ostatnio jednak do tuszu dostał mi się w gratisie ten Clis i to jest chyba najlepszy płyn, jaki kiedykolwiek miałam. Zdecydowany faworyt :) Btw, macie bardzo ciekawą oprawę graficzną :)
OdpowiedzUsuńThis is great!
OdpowiedzUsuńZ tych trzech używałam tylko Ziaji i mimo wszystkich ochów i achów, nad którymi rozpływają się wszystkie dziewczyny, ja również go strasznie nie lubię. Ostatnio skusiłam się na wychwalany micel z Biedronki i jestem zachwycona :)
OdpowiedzUsuńz tych 3 używałam tego z Ziaji i jakoś nie przypadł mi do gustu. Ja używam z Lirene i jestem zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńNadal nie mogę znaleźć swojego idealnego płynu ale ziaja jest jak najbardziej ok:)
OdpowiedzUsuńTen z ziaji jest TRAGICZNY. Ten z nivea niewiele lepszy, a trzeciego nie uzywalam
OdpowiedzUsuńJa nie używałam z tych żadnego.
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że jestem zdziwiona miejscem Biodermy!
OdpowiedzUsuńSwego czasu stosowałam Ziaję, jednak coś zaczęła mnie szczypać w oczy.
Pozostałych nie próbowałam, może kiedyś skuszę się na płyn Nivea.
Pozdrawiam A.
Od lat jestem wierną fanką tego:
OdpowiedzUsuńhttps://elixirzdrowia.pl/produkt/18797/la-roche-physiologique-plyn-micelarny-400-ml/
Dla moich zmęczonych soczewkami oczu jest bardzo wyrozumiały :)
pozdrawiam was dziewuszki i zapraszam na mojego bloga :)
sapereaude.pinger.pl
Mam ten dwufazowy z Nivea i jestem z niego bardzo zadowolona tych dwóch pozostałych nie miałam jeszcze:)
OdpowiedzUsuńJa lubię dwufazowy bez alkoholu płyn z Garniera za 15 zł 250 ml. i jest to najlepszy... teraz jednak kupiłam Ziaję do przetestowania, ale na chwilę obecną raz go użyłam, więc nie mam zdania.
OdpowiedzUsuń