Social Icons

.

wtorek, 6 sierpnia 2013

50 Odcieni Szarości

Jak zapewne większość z Was już zdążyła się domyślić post będzie krótką recenzją trylogii 50 Twarzy Grey'a. Przyznam szczerze, że przeczytałam wszystkie 3 części już kilka dobrych tygodni temu i bardzo długo się zastanawiałam czy w ogóle jest sens o tym pisać. W końcu w internecie, aż roi się od recenzji tej książki. Po namyśle stwierdziłam, że podzielę się z Wami moją opinią na temat tej grafomańskiej powieści.


źródło: www.soniadraga.pl

Zacznę może od pierwszej części, która z trojga złego była najmniej irytująca. Oczywiście druga natura głównej bohaterki Anastasji, która objawiała się przez wszystkie części jako jej "wewnętrzna bogini" doprowadzała mnie do szału! Na przemian tańczyła z radości salsę lub ze złością zatrzaskiwała tom kolejnej powieści. Towarzyszyła czytelnikowi cały czas i przynajmniej dla mnie była czymś kompletnie niepotrzebnym. Niewinność, nieporadność głównej bohaterki były nie do zniesienia, a władczy Grey i jego przenikliwe spojrzenie szarych oczu sprawiało, że momentami odechciewało mi się czytać... Jeśli chodzi o samą fabułę (pomijając cały "perwersyjny" seks, za sprawą, którego trylogia weszła na listy bestsellerów)
pierwsza i druga część była całkiem znośna, a momentami nawet ciekawiły mnie dalsze losy bohaterów.

Ostatnia część sagi była okropna. Kompletnie nie przemawia do mnie styl pisania E.L. James, a fabuła 3 części była wręcz żenująca. Ciągle tylko ta wewnętrzna bogini i niewinna Anastasja Steel, która pozwala się okładać pejczem, wiązać, wkładać w siebie różne przedmioty itp a nawet w ferworze walki i pod wpływem ogromnego stresu nie była wstanie wypowiedzieć słów gorszych niż " o kuźwa" i "o rany julek". Oczywiście (uwaga spojler!) jak na romansidło o nikłym poziomie przystało w pierwszej części Anastasia poznaje mężczyznę swojego życia, w drugiej się pobierają, a w ostatniej główna bohaterka zachodzi w ciążę. Akcja jest do bólu przewidywalna i kompletnie beznadziejna... aż szkoda słów...


Jestem ciekawa jedynie jednej rzeczy...Już wkrótce do kin ma wejść ekranizacja 1 części trylogii James. Nie do końca wiem jak ona będzie wyglądać. Książka "ociekająca" seksem ma zostać przeniesiona na duży ekran. Potrzeba nie lada umiejętności, żeby stworzyć ciekawy film (choć na podstawie tej książki będzie to wręcz karkołomne zadanie), wpleść w niego wątki mocno erotyczne, a jednocześnie nie przekroczyć granicy dobrego smaku. Jestem niezwykle ciekawa czy pojawi się scena z kulkami i zatyczką analną..


9 komentarze:

  1. jestem ciekawa jak im sie uda ekranizacja ;) a wiesz kiedy ma być? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie mam bladego pojęcia. Już dość długo o tym słyszę więc przypuszczam, że jakoś w 2014... Jak znajdę jakieś info w sieci odnośnie planowanej premiery to dam znać :)

      Usuń
  2. Poza wewnętrzną boginią była jeszcze podświadomość, nie zapominaj :p i zwroty, które powtarzały się w każdej części. Mój ulubiony "zacisnął usta w wąską linię". Męczę trzecią część i szczerze to ten seks tylko mi przeszkadza i irytuje. Książka erotyczna, której "mężczyźni wiele zawdzięczają"? Wątpię, takie książki czyta się w sypialni z wypiekami na twarzy, a nie w tramwaju (co często można było zobaczyć) wybuchając śmiechem. Jak komuś się podobało to super, dla mnie maksymalnie 5/10.

    OdpowiedzUsuń
  3. hehe dobrze napisane :)
    ja przeszłam przez 2 czesci a 3 nie tknelam:)

    oj czekam na film ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja przeczytałam tylko jedną i dałam sobie spokój :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Rety ja przesłuchałam audiobook pierwszej części i myślałam,ze dostanę szału z tymi samymi tekstami co 2 słowo. Strasznie infantylne, a ta "wewnętrzna bogini" i "o kuźwa" przyprawiały mnie o mdłości. No cóż, seks najlepiej się sprzedaje.

    OdpowiedzUsuń
  6. nie czytam Twojej recenzji bo wlasnie jestem w polowie 1 tomu:P

    OdpowiedzUsuń
  7. Wiesz co? wole poczekac na film, niz marnowac czas na ta trylogie, poniewaz widzialam juz wiele negatywnych recenzji.

    OdpowiedzUsuń
  8. tak to właśnie bywa, że trzecia część jest do ..... :))

    OdpowiedzUsuń