Przyznam szczerze, że przez całe swoje życie do makijażu ust używałam jedynie błyszczyka. Po pierwsze znacznie łatwiej go się nakłada niż typową pomadkę. Po za tym błyszczyk zawsze doskonale nawilża usta i nigdy nie miałam problemu z doborem koloru.
Aż dobrych kilka tygodni temu A. zaraziła mnie miłością do klasycznych szminek. Rozpoczęłam poszukiwania swojego koloru. Uwielbiam wszelkiego odcienia brzoskwinie i beże, które przynajmniej wg mnie doskonale komponują się z kolorytem mojej skóry. Jednak z drugiej strony takie delikatne kolory "wieją nudą" po za tym zbliża się lato więc czemu by nie zaszaleć z kolorem. Szukałam, szukałam i niestety nic godnego uwagi nie wpadło mi w ręce.
Jakiś czas temu pisałam Wam, ze zamówiłam trochę kosmetyków z Avonu. Zaryzykowałam i zamówiłam także pomadkę ColorTrend miał być oranż wyszło coś pomiędzy czerwienią, a oranżem. I choć nie jestem w 100% zadowolona z koloru to uważam ja za całkiem trafiony zakup.
Szminka dobrze się rozprowadza, nie uwydatnia suchych skórek (z którymi mam wiecznie problem), dość długo się utrzymuje i całkiem dobrze nawilża usta.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
rewelacyjny kolor! :) jakie ładne usta!
OdpowiedzUsuńPiękny kolor *.* Zakochalam się w nim ^^
OdpowiedzUsuńAle masz ładny uśmiech i ząbki! :O
POzdrawaim!
Ale świetny kolor , super prezetuje się na Twoich ustach ;)
OdpowiedzUsuńps. masz śliczny uśmiech ;)
super wyglada, zapraszam :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny kolorek i .... ząbki ;D
OdpowiedzUsuńKolor faktycznie bardzo ładny :) Muszę w końcu sobie kupić jakąś szminkę :D
OdpowiedzUsuńŚliczny kolorek :0 pozdrawiam i zapraszam do siebie
OdpowiedzUsuń