Social Icons

.

sobota, 6 kwietnia 2013

Intruz

Wczoraj była premiera Intruza, nie mogło mnie tam zabraknąć. Jak tylko dowiedziałam się, że do kin ma wejść adaptacja powieści Stephenie Meyer czekałam z niecierpliwością. A jakie są moje odczucia po wyjściu z kina?

www.filmweb.pl

Zacznę od tego, że książka jest dla mnie na prawdę genialna. Rozkręca się dosyć długo, ale kiedy już wczujemy się klimat jest niesamowicie wciągająca. Byłam bardzo ciekawa jak w filmie przedstawią walkę między Melanie a Wagabundą, które muszą dzielić jedno ciało, ale zupełnie różne emocje. Jak pokazać najazd intruzów, którzy nawet nie zdają sobie sprawy, że są nieproszonymi gośćmi? I jak traktować Dusze jak czarne charaktery skoro one chcą dobrze? Ciężko jest pisać o tej książce nie zdradzając zbyt wiele. Jest wspaniałą historią, którą po prostu trzeba przeczytać.


www.empik.com

Jeżeli chodzi o film to jest dla mnie rozczarowaniem. Spodziewałam się czegoś lepszego, dużo lepszego. Zdaje sobie sprawę, że adaptacja nie musi być idealnym odzwierciedleniem książki, ale ekranizując powieść trzeba się za to wziąć na poważnie, a nie po łebkach. W jednej scenie próbują zabić bohaterkę, a za pięć minut gość, który ją dusił już się w niej zakochuje. To trochę niepoważne. Film mógłby potrwać jeszcze co najmniej pół godziny i spróbować wyjaśnić widzowi, który nie czytał książki co się stało.

www.paranormalbooks.pl


Pełno w nim pominięć, niedomówień i niedorzeczności. Jednak aktorzy spisali się świetnie. Nie umiem wyjaśnić dlaczego, ale cieszy mnie fakt, że grają tam raczej nieznani aktorzy. Duży plus za muzykę, która moim zdaniem idealnie pasowała do przedstawianych scen. A w piosence Imagine Dragons "Radioactive", którą mogliśmy usłyszeć w zwiastunie, po prostu się zakochałam.

Trudno mi powiedzieć czy polecam wam pójście do kina czy nie. Po przeczytaniu książki film będzie dla was rozczarowaniem, ale więcej będziecie rozumieli. Bez podkładu w postaci książki ekranizacja będzie po prostu głupia i niezrozumiała, a dla samej gry aktorskiej czy dobrej muzyki chyba jednak nie warto. Tak czy siak będziecie niezadowoleni, więc jednak odradzam. A szkoda, bo to na prawdę mógł być dobry film.
 


6/10 Andrew Niccol strasznie mnie zawiódł,  jeżeli chciał zarobić na popularności Zmierzchu i Meyer mógł się trochę bardziej postarać.

A.

24 komentarze:

  1. znajduje sie na mojej liście książek :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja przeczytalam chyba tylko 1 rozdzial ewentualnie 2;p
    a na film mam isc do kina;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Chętnie przeczytam książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. kojarzę, że kiedyś czytałam tę książkę ale chyba nie za bardzo mnie zaciekawiła bo już kompletnie nic z niej nie pamiętam ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Byłam i potwierdzam słowa A. To kiepski film na podstawie świetnej książki

    OdpowiedzUsuń
  6. Przeczytałam ksiązkę i była baardzo przyjemne ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie przeczytałam książki, ale na film miałam zamiar się wybrać, jednak chyba zrezygnuję z tego pomysłu.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie byłam niestety w kinie, ale Baaardzo chciałam obejrzeć! <3
    Zapraszam do mnie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Chętnie bym obejrzała film, bo za książkami nie przepadam :p

    OdpowiedzUsuń
  10. nie czytałam, nie oglądałam. Jestem sporo do tyłu :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie oglądałam O . o musze to nadrobić ; ) zapraszam do mnie :
    http://vizualny-swiat.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. własnie mam zamiar przeczytać xD mam milion ulotek tego filmu w domu, więc moze tez się wybiorę ;d

    OdpowiedzUsuń
  13. Muszę przyznać, że tej książki nie czytałam i filmu też nie widziałam. Jak dorwę do swoich rąk książkę, to z chęcią przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Zastanawiałam się nad książką i chyba raczej zanim poszłabym do kina wolałabym przeczytać powieść, bo iść do kina i być "zielonym" nie jest fajne ;) lubię wiedzieć o co chodzi i mieć porównanie książka-film :D

    OdpowiedzUsuń
  15. i tak pójdę :) uwielbiam takie filmy

    OdpowiedzUsuń
  16. zastanawiam się nad pójściem ;P

    OdpowiedzUsuń
  17. Tak jak wiekszosc ekranizacji, widze, ze ta tez jest badziewna :)

    OdpowiedzUsuń
  18. czytałam książkę, szkoda że film nieciekawie zrobiony ;/

    OdpowiedzUsuń
  19. ja nie miałam okazji ani czytać książki ani oglądać filmu ale widzę, że warty jest uwagi:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Czekałam na ten film cztery lata. Jeszcze nie obejrzałam... dopiero w piątek. Jeszcze trochę muszę wytrzymać :)

    OdpowiedzUsuń
  21. książkę jeśli przeczytam to dopiero za jakieś dwa miesiące, po maturze :P ale do kina planuję się wybrać wkrótce ze względu na prośby mamy, miłośniczki takich historii :P zobaczymy, może będzie całkiem w porządku :)

    OdpowiedzUsuń
  22. kocham książki Stephenie Meyer *o*

    http://ann-ania.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  23. Czytałam swego czasu, jest dojrzalsza od zmierzchowej sagi. Miło ją wspominam i chyba nie będę sobie psuła tego wrażenia filmem....

    OdpowiedzUsuń