Social Icons

.

niedziela, 21 kwietnia 2013

Eksperymenty z włosami

Podobno każda kobieta lubi eksperymentować z włosami. Podobno, bo ja raczej nie lubię dużych zmian.


Kiedyś moje włosy były krótkie (na Edytę Górniak, tak tłumaczyłam fryzjerkom jak chcę być ścięta) aż do komunii, kiedy to wszystkie dziewczynki zapuszczają włosy do loków i koków. Mi to zapuszczanie trochę nie wyszło, bo za późno zaczęłam. Od tego czasu miałam włosy średniej długości.


Później stwierdziłam, że chce mieć długie włosy, więc ich nie ścinałam, a jedynym szaleństwem, na które sobie pozwoliłam była grzywka.


Nigdy nie farbowałam (uwielbiam mój naturalny kolor) ani drastycznie nie zmieniałam ich długości. Teraz pozbywam się grzywki i dalej je hoduje, żeby były jeszcze dłuższe. To co się z nimi działo przez ostatni rok mogliście obserwować na blogu, ale jakichś eksperymentów trudno się dopatrzeć.

To co planuję zrobić teraz jest, w porównaniu do dotychczasowych zmian, przełomem. Nie chcę zmieniać ich długości, nie chcę też grzywki ani farbowania. Co zatem wymyśliłam? Przekonacie się już niedługo :)

A jaka jest historia waszych włosów? Lubicie eksperymentować czy raczej trzymacie się jednej fryzury?

20 komentarze:

  1. Ja przez długi czas farbowałam się na czarno,jednak od ponad roku wracam do naturalnego koloru,miałam też jakiś czas ombre,a jeżeli chodzi o cięcie,to zawsze mam długie włosy,raz na jakiś czas ścinam grzywkę na prosto;))

    OdpowiedzUsuń
  2. ooj ja jak byłam młodsza to kombinowałam z włosami jak tylko się da cieniowane, równe, krótkie, długie, bob, z grzywką, aż w końcu stwierdziłam, że chcę mieć długaśne i do dzisiaj zapuszczam. ;) A w wakacje planuję pierwsze trwałe farbowanie :D

    OdpowiedzUsuń
  3. ja z bardzo jasnego blondu przeszłam z brązu w czerń, później w rudy i blond, a teraz naturalny kolor nosze :) i zmieniam na blond z powrotem :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja w sumie mam zawsze blond wlosy do ramion :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pamiętam, że jako dziecko moja mama ścinała mnie na chłopaka tłumacząc tym, że im częściej ścinane włosy tym potem będą grubsze. Do dziś pamiętam, jak pewnego dnia zrobiłam o to mojej mamie awanturę i od tego czasu mam włosy długie. Takie za ramiona, bo dłuższe nie chcą urosnąć a wbrew zasadzie mojej mamie są cienkie i nie ma ich aż tak dużo jakbym tego chciała ;) Niestety ostatnio jestem zmuszona je farbować, ale farbuję na swój naturalny kolor czyli rudy. Jestem ciekawa Twojej nowej fryzurki ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ładnie było Ci w długich włosach , myślę że planujesz je pofarbowac na jakiś zupełnie inny kolor ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. oj a ja farbowałam minimum 10 razy jak nie więcej i bardzo tego teraz żałuję. od czarnych po rude, czerwone, brązowe, znowu czarne i teraz od trzech miesięcy staram się nie patrzeć w stronę farb koloryzujących w sklepach, ale kusi oj kusi...

    OdpowiedzUsuń
  8. Slicznie wygladasz na ostatnim zdjeciu. Dziekuje za komentarz.Obserwuje i bardzo sie uciesze na rewanz:-)
    Kisses
    Aga

    New posts:
    How to wear prints?
    How to ride a bike with style?
    Follow me at Bloglovin!
    www.agasuitcase.com

    OdpowiedzUsuń
  9. ja z włosami tez nie eksperymentuje, u fryzjera nigdy nie podcinam długości ( mam złe doświadczenia) nigdy nie farbowałam, może inaczej by było gdybym miała proste włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja wam powiem ma ombre!!!! bo już ją widziałam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja zbytnio nie ścinam włosów, jedynie końcówki. Ostatnio ściełam więcej jakoś tak 5 lat temu bodajże? Teraz to tylko eksperymenty z fryzurami bez obcinania, ale to daje mało pola do popisu.




    electro-bananek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. tez uwielbiam swoj naturalny kolor;D

    OdpowiedzUsuń
  13. I dobrze, że nie kombinujesz tak z włosami, w tych Ci bardzo ładnie :) masz śliczny kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja lubię trochę poeksperymentować;D

    OdpowiedzUsuń
  15. Jestem ciekawa jak to się skończy :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja uwielbiam eksperymentować...z baaaardzo różnym skutkiem :) w grzywce super:) uwielbiam grzywki właśnie takie jak Twoja tu:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja mam obecnie ombre :-) (szubek głowy blond 8,32 ku dołowi delikatnie rozjaśnienie... ale nie powiem, eksperymenty były bolesne. Najpierw miałam jasny blond, potem przeszłam na ciemny brąz i teraz gdy chciałam wrócić do jasnego blondu wyszły zielone pasma :-( Myślę, że to przez użycie w ramach eksperymentu henny khadi (w kolorze brąz ok 06.2011. Teraz tylko zaufana fryzjerka, sama nic nie doświadczam :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Masz bardzo ładny naturalny kolor;)Jeśli chodzi o mnie to miałam kilka szaleństw, od zawsze miałam długie włosy jednak kiedyś postanowiłam je drastycznie ściąć na tak zwanego "boba" ;) Aktualnie mam długie włosy z "ombre" , Jak najbardziej mi to odpowiada;)
    Pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń