Social Icons

.

czwartek, 18 kwietnia 2013

Co mnie denerwuje ... w mężczyznach :-)

Temat do rozmów stary jak świat i najlepiej po kilku kieliszkach (lub butelkach wina)... Często przeglądam Wasze blogi i dzisiaj trafiłam (nie przypadkiem, ale dzięki kochanej Ani :*) na blog Segritty. W jednym ze swoich starych wpisów blogerka napisała co lubi gdy FACECI ROBIĄ... natchniona jej wpisem stworzyłam listę-oczywiście w 100% subiektywną tego czego ja nie znoszę gdy robią!
kobieta.wp.pl

1. Nie znoszę gdy traktują mnie jak małą, niewinną dziewczynkę, która bez męskiej pomocy sobie nie poradzi.

Otóż oczywiście, że sobie poradzę, a jeśli okaże się, że jednak nie... to na pewno poproszę o "pomocną dłoń"

2. Nie znoszę gdy próbują oduczyć mnie palić!- Jestem dorosła i sama zdecyduję kiedy i czy w ogóle chce rzucić.

3. Nie lubię gdy w wolny niedzielny poranek zrywają mnie wcześnie rano z łóżka.

4. Nie znoszę gdy w czasie robienia obiadu ktoś wyjada mi z patelni/garnka/czy jakiegokolwiek innego naczynia.

5. Nie znoszę gdy mój mężczyzna/kolega/przyjaciel /kuzyn/ brat czy ktokolwiek inny przychodzi do mnie do pracy- ja tam staram się wykonywać moje obowiązki, a w chwili gdy mam gościa mam poczucie, że muszę lub przynajmniej powinnam mu dotrzymać towarzystwa.

6. Nie lubię gdy w restauracji płaci zawsze on... Pierwsza randka ok, ale reszta najlepiej po połowie lub raz on, raz ja-tak jest sprawiedliwie.

 W tej chwili nic więcej nie przychodzi mi do głowy, ale obiecuję, że jeśli jeszcze na coś wpadnę to na pewno lista zostanie poszerzona!

30 komentarze:

  1. Punkt 4 - już nie raz o to u mnie kłótnie były ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to jest masakra, albo jak robię obiad a mój podchodzi od tyłu i mnie łapie za tyłek, albo biust! białej gorączki dostaję!!

      Usuń
    2. mój typ też tak ma.. i ciągle się zastanawiam skąd to się u niego wzięło :)

      Fajny temat :)

      Usuń
  2. pod większością mogłabym się podpisać ;))

    OdpowiedzUsuń
  3. lubię 6 ;) reszta u mnie się nie zgadza, ale ja nie lubię kiedy mój mężczyzna meczy mnie w niektorych sprawach niczym mama

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja się czuje wtedy zobowiązana, wolę po połowie no chyba, że mój wybranek okaże się obrzydliwie bogaty- wtedy nie mam nic przeciwko!

      Usuń
  4. Hahah, ja nie mam takich problemów, bo jeszcze jestem dzieckiem ;) Jedynie może punkt 1... Kolega mnie kiedyś, jak chodziliśmy na spacer, jakby "niańczył". Prowadziłam mojego psa na smyczy, to on mi tą smycz brał, bo przecież "mogę jej nie utrzymać", albo przez większą kałuże chciał mnie przenieść, hehe...



    electro-bananek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja się mimo wszystko wolę skupiać na pozytywach, a o negatywach rozmawiać i szukać kompromisu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale wiesz, ze wszystko pisane jest z "przymrużeniem oka"
      ja tam lubię czasem ponarzekać:D

      Usuń
  6. ja najbardziej nie znoszę wyjadania z garnka, albo talerza. Jestem trochę jak pies, hehe moja miska :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jest to wkurzające! do tej pory myślałam, że to tylko mój problem!

      Usuń
  7. ja jeszcze nie lubię jak jakiś mężczyzna nie włącza mnie w rozmowę, bo mówi, że się na tym nie znam ;/ nawet jeśli nie jestem fanką np. motoryzacji nie oznacza to, że nie chce posłuchać - może akurat by mnie zaciekawiło ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. toż to chamstwo! też mi się kilak razy takie coś zdarzyło! aż scyzoryk się w kieszeni otwiera!

      Usuń
  8. nie cierpie jak chłopak chce robić wszystko za mnie,dla mnie i w jego mniemaniu jest dobrze a tak naprawde zle

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a powiedz takiemu, że jest źle! dopiero wtedy będzie ŻLE! :D

      Usuń
  9. Hahahha oj niedzielna wczesna pobudka Auuć :P
    Też bym nie znosiła :D
    Zapraszam : http://loveinmyworlds.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. dziewczyny dzięki za odwiedziny i z miłą chęcią zaobserwuję Was:) A faceci... to dziwne istoty...

    OdpowiedzUsuń
  11. No cóż... Mogłabym dorzucić kilka punktów do tej listy, a taki najbardziej mnie irytujący to to, że uwielbiają bałagan i niestety trudno się nie kłócić o przysłowiowe skarpetki, kiedy leżą na kanapie, gdy ja wracam wykończona z pracy ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. ja to bym mogła wymieniać i wymieniać :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja podpisuję się tylko pod 4 ;D
    Chyba denerwuje mnie kilka innych spraw :D
    pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  14. Mnie akurat te punkty nie drażnią, ale znajdzie się trochę innych.na przykład nadużywanie alkoholu, jako recepta na wszystko:)

    OdpowiedzUsuń
  15. z 3 się zgadzam w 10000000% !! :)))

    OdpowiedzUsuń
  16. Zgadzam się prawie ze wszystkimi :D.

    OdpowiedzUsuń
  17. Jak byśmy się czasem trochę nie podenerwowali nawzajem to by było nudno ;D Swoją drogą my im pewnie też działamy na nerwy :D
    xoxoxo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może nastet napiszemy o tym co mężczyźni myślą na ten temat!

      Usuń
  18. Zrywanie z łóżka w niedzielę jest wkurzające... ;P

    OdpowiedzUsuń
  19. Świetny post uśmiałam się ;) O facetach i co mnie w nich denerwuję można by nie jedną książkę napisać xd

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo fajny temat :)
    Obserwujemy?

    OdpowiedzUsuń